Autor |
Wiadomość |
tuczar |
Wysłany: Nie 15:17, 15 Lis 2015 Temat postu: |
|
Na pewno wszędzie trzeba rozmawiać, wszystko przemyśleć i nie działać pod wpływem emocji. |
|
|
kruppssa |
Wysłany: Pią 18:20, 31 Lip 2015 Temat postu: |
|
wszystko ma swoje plusy i minusy ! |
|
|
elkos |
Wysłany: Czw 9:32, 30 Lip 2015 Temat postu: |
|
Trudno mi doradzać ci jak nie jestem w takiej sytuacji. Co takiego się stało że wasz związek zaczął się sypać? Może warto wspólnie zastanowić się nad przyczyną i spróbować jeszcze raz może wbrew nadziei ale ze względu na dzieci, aby miały rodzinę ojca i matkę. |
|
|
Andrzej76 |
Wysłany: Wto 11:41, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
Owieczka, wytrwałości. Są grupy wsparcia, poza tym, jeśli macie dzieci, mąż musi płacić alimenty. Nie zapominaj o tym... |
|
|
Kobieta01 |
Wysłany: Pon 10:22, 09 Gru 2013 Temat postu: |
|
Ślub to poważna decyzja, dlatego trzeba być jej pewnym na 100%. Jeśli mamy wątpliwości, nie bierzmy ślubu. Zaoszczędzimy sobie i tej drugiej osobie cierpienia. |
|
|
Owieczka |
Wysłany: Czw 6:14, 22 Paź 2009 Temat postu: |
|
Ja walczyłam blisko 10 lat- w sumie od początku mojego małżeństwa.Wierzyłam że w końcu on zmądrzeje,zrozumie, wydorośleje...Da mi normalnie żyć.Zwalczyłam bicie,uspokoiłam awantury.W zamian za to straciłam własne zdanie, tożsamość,własne życie.W domu panowała zasada-co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie-a tym "wojewodą" był oczywiście on.
Jeszcze nie mam rozwodu.Dopiero złożę pozew.On wyszedł z tą propozycją, ale to ja powiem ostatnie słowo.I tylko boję się tego co będzie kiedy zostanę sama z dziećmi i bez pracy... |
|
|
pinkiboy |
Wysłany: Pon 17:55, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
rozwodypl napisał: | ...a może walczyć?..... |
Walczyć ale o co? |
|
|
A |
Wysłany: Śro 20:31, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
Cześć, czy jest tu ktoś z kkim mógłbym porozmawiać? |
|
|
gosc |
Wysłany: Sob 22:33, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
melba jezeli mieszkanie jest twoje maz bedzie musial je opuscic |
|
|
kwiaciarnia29@interia.pl |
Wysłany: Wto 20:33, 23 Paź 2007 Temat postu: |
|
proszę o pomoc w napisaniu pozwu rozwodowego a w nim alimenty na syna pozbawienie go praw rodzicielskich oraz wydanie zgody na paszport. wielkie dzięki |
|
|
nqpqfjggjm |
Wysłany: Śro 14:52, 22 Sie 2007 Temat postu: nqpqfjggjm |
|
Hello! Good Site! Thanks you! vbookdonsuwujg |
|
|
Marysia |
Wysłany: Śro 18:58, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
dlaczego są tak zaśmiecone strony ? |
|
|
Gość |
|
|
Fosheedo |
|
|
hifyuar |
|
|
David9851 |
|
|
Susan5268 |
|
|
Richard5394 |
|
|
Joseph5566 |
|
|
Kimberly5456 |
|
|
Teresa5028 |
|
|
Lisa9883 |
|
|
Thomas9550 |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 21:50, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
a jezli ja nie kocha maza on mieszka w domu moich rodzicow to jak moge go zmusic do wyprowadzeni sie choc jest tu zameldowany |
|
|
jedna |
Wysłany: Wto 15:27, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
Daniel bywasz tu jeszcze? Mam podobny problem odnośnie mojego męża kochanki. Daj znać jak to się u Ciebie skończyło, czy udało Ci się jakoś z tym poradzić, ominąć... |
|
|
daniel |
Wysłany: Pią 20:42, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
oczywiście jezeli nie ma szans na porozumienie to nie ma najmniejszego sensu męczyć się z osobą znienawidzoną. Nigdy człowiek nie zapomni tego wszystkiego co było złe i co doprowadziło do rozstania. Ja mam chociaż spokoj psychiczny ze juz nie musze wysluchiwac codziennych klotni i pretensji o wszystko. |
|
|
M.M.30 |
Wysłany: Pią 20:37, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
MÓJ MAZ ZACZOŁ PIĆ JA JUZ TEGO NIEZNOSZE CHCE WZIASC ROZWÓD JAK NAPISAC WNIOSEK :o |
|
|
jolcyl |
Wysłany: Pon 9:11, 27 Mar 2006 Temat postu: |
|
4 lata temu kupiliśmy dom zaciągając wspólnie kredyt hipoteczny na 20 lat. teraz chcę się rozwieść. chciałabym zostać jedyną właścicielką domu i samodzielnie spłacić kredyt, zwłaszcza, że mam trójkę dzieci.mąż jest człowiekiem bardzo nieodpowiedzialnym i zarabia mniej ode mnie. nie mam pewności czy będzie płacił alimenty, a cóz dopiero kredyt. dlatego chciałabym to uregulować już na sprawie rozwodowej. |
|
|
melba |
Wysłany: Czw 10:29, 09 Mar 2006 Temat postu: mam taki sam problem |
|
Moja sytuacja jest podobna jak Twoja melbo i kasiuni. Po 23 latach postanowiłam w końcu sie rozwieść. Nasze małżeństwo to była jedna pomyłka. Moje wieczne upokorzenia i ciągłe dawanie kolejnej szansy. Teraz dziecko dorosło i ma swoje życie. Maż powiedział że sobie weźmie adwokata i sie nie da "wykopac" z mieszkania. Mieszkanie jest moje i mamy. Sędzia kazał mi szukać swiadków, bo musze mu udowodnić winę. On sie nie zgadza na rozwód. To straszne. Nie dość że sytuacja jest strasznie napięta jeszcze mam się z nim bić i mu cos udowadniać. CZy oni mogą nie dać rozwodu mimo że jest trwały rozkład? Mąz będzie grał na zwłokę jestem pewna. Poradźcie! Co będzie jesli nie potrafię mu udowodnić winy? |
|
|
melba |
Wysłany: Czw 15:27, 19 Sty 2006 Temat postu: czy warto |
|
Mam ten sam problem. Dopiero jak poprosiłam o wyprowadzenie sie mąż zrozumiał co sie dzieje i zaczął walczyć. Nie zrozumiał tylko jednego, że to już za późno, że z drugiej strony coś sie wypaliło..... teraz jest etap oskarżania mnie o rozpad małżeństwa, dokuczania etc. Najgorszę jest to, że udaje mu sie czasami wpędzić mnie w poczucie winy.... chce mieć to już za sobą. |
|
|
kasiuniaa23 |
Wysłany: Pon 15:17, 28 Lis 2005 Temat postu: |
|
właśnie mam problem z mężem który nagle sie opbudził i postanowil walczyć
tylko o co????
trzeba było nie doprowadzać do rozwodu
to już ostateczność |
|
|
rozwodypl |
Wysłany: Pią 12:03, 25 Lis 2005 Temat postu: |
|
...a może walczyć?..... |
|
|
kasia23 |
Wysłany: Wto 12:13, 22 Lis 2005 Temat postu: |
|
oczywiscie po co tkwic w czyms co nie jest prawdziwe albo tylko dla jednej strony, lepiej sie rozwiesc i zyc dalej... |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 8:28, 16 Wrz 2005 Temat postu: Czy warto... |
|
Czy rzeczywiście lepiej się mądrze rozwieść niż głupio ożenić?? |
|
|