Autor |
Wiadomość |
Enka |
Wysłany: Śro 19:14, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
Pewnie że da radę, mnóstwo kobiet znajduje się w takiej sytuacji, z resztą ja sama też.
Wystąp o alimenty.
Powodzenia. |
|
|
abc__ |
Wysłany: Wto 13:12, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
To suka!! Kiedyś bedzie na kolanach błagać dzieci, żeby wybaczyły ale wtedy bedzie za późno!!
Dasz rady stary, bedzie dobrze, napewno jeszcze Ci się ułoży!!
pozdrawiam |
|
|
magda_L |
Wysłany: Sob 22:37, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
Boze jak mozna zrzec sie dzieci?
ja mam dwoch malych synkow i nigdy ich nie zostawie ale jestem przerazona bo kiedys maz powiedzial ze nigdy mi nie odda syna |
|
|
pinkiboy |
Wysłany: Pią 22:42, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
W takim razie powinna płacić na nie alimenty! |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 23:53, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
pinkiboy napisał: | A Pan tak to wszystko zostawi? Żona wypraowadzi się, a Pan zostanie z dziećmi, rachunkami, i wszystkimi problemami?
Oj, oj, oj |
ZONA TWIERDZI ZE DZIECI JA NIE KOCHAJA ....ZRESZTA TEN FACET Z KTÓRYM JEST NIE CHCE DZIECI A ZRESZTA I TAK NIE POZWOLE JEJ ICH ZABRAC,,,TU MAJA RODZINE BABCIE I DZIADKÓW BARDZO ICH KOCHAJA..NIE POTRZEBNE JEST ZEBY FACET SIE WYZYWAŁ NA NICH.W POZWIE NAPISAŁA ZE ZRZEKA SIE DZIECI ... |
|
|
pinkiboy |
Wysłany: Sob 20:26, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
A Pan tak to wszystko zostawi? Żona wypraowadzi się, a Pan zostanie z dziećmi, rachunkami, i wszystkimi problemami?
Oj, oj, oj |
|
|
krzysiek |
Wysłany: Śro 9:15, 01 Kwi 2009 Temat postu: rozwod |
|
witam serdecznie.
Czytajac to wszystko mogłbym sie wpedzic w poczucie winy ze to moja wina.
u mnie sytuacja jest inna po prostu moja zona zaczeła znikac od pewnego dnia po nocach.trwa to gdzies ok rok ,ostatnio znikneła na tydzien i zamieszkała z nim...dodam ze nigdy nie pracowała gdyz wychowywalismy trójke naszych dzieci.powiedziała ze chce zaczac od nowa z nim. Powiedziała tez ze jak jej nie dam rozwodu to i tak wyjdzie z domu.zgodziła sie na to ze w pozwie zrzeka sie dzieci i zostana ze mna..nie chce zeby cierpiały przez nia wiecej...ona tez nie. Mam pytanie czy sadzicie ze taka sprawa rozwodowa szybko sie moze zakonczyc>>???? |
|
|