Autor |
Wiadomość |
pinkiboy |
Wysłany: Sob 14:07, 25 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Tak szybko i już "lipa", niedobrze, niedobrze. |
|
|
wiezaj |
Wysłany: Nie 21:24, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
Szczera rozmowa i rozstanie czym szybciej tym lepiej dla Was, po co ci facet który nie pomaga przy dziecku i szuka głupich powdów do kłótni, tylko wyczyść go z każdej złotówki |
|
|
dorota08 |
Wysłany: Śro 14:41, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
@zalamana: mysle ze bedzie coraz gozej, faceci nie zmieniaja sie tak poprostu bo zona/dziewczyna tego chce. mysle ze klutnie rodzicow, dyskusje o klopotach... niewiem co gorsze dla dziecka. brak pelnej rodziny czy rodzina z problemami. decyzja ktora chcesz podjac jest bardzo powazna, przemysl wszystkie za i przeciw |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 20:24, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
witam,właśnie moj kohabitant zostawil mnie po 3 latach wspolnego wspanialego pozycia.mialam wszystko, bylam szczerze szczesliwa.zostawil mnie z dnia na dzien a znajmomi odwrocili sie ode mnie.nie pracuje, bo studiuje dwa kierunki.teraz je koncze i nie wiem czy podolam.jestem zalamana i nie wiem jak planowac kolejny dzien...pomoz mi prosze bo sama juz nie daje rady... |
|
|
załamana |
Wysłany: Wto 12:13, 01 Kwi 2008 Temat postu: co robić |
|
Jestem miesiąc czasu po ślubie i jest coraz gorzej niż bylo wcześniej a obiecywał mi że się dla mnie zmieni a teraz jest coraz gorszy. Wcześniej mial pretensje o mój ubiór twierdził że mam wiecej czasu dla znajomych niż dla niego a co jest wcale nie prawdą. To on jest co chwile czymś zajęty z kolegami spędza więcej czasu niż ze mną. Mamy dwutygodniową córeczke ale on chyba o tym nie pamięta a jak sobie przypomni to jest zawsze kłutnia bo on twierdzi że nie umiem sie nią zajmować. Czasami mam chęć go zostawić ale wtedy mysle o dziecku chciałabym żeby miała rodzine w komplecie. Prawde mówiac to go kocham ale czy to ma sens to całe małżenstwo. Niewiem co mam robic jestem zalamana |
|
|